czwartek, 10 października 2013

Moja Fantazja Fasolek piosenką o narkotykach?

Czy popularny zespół wykonujący piosenki dla dzieci (i składający się z dzieci!) - Fasolki - śpiewa o narkotykach?

Bo fantazja, fantazja,
bo fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić,
aby bawić się na całego

Te słowa kojarzy chyba znaczna część z nas, a przynajmniej tych z nas, którzy urodzili się w latach 80. To słowa piosenki Fasolki - Moja Fantazja. Autorką słów tej piosenki jest Ewa Chotomska, zaś muzykę skomponował Sławek Kowalewski (współtwórca Trubadurów, którzy również wykonywali tę piosenkę, chociaż z innym tekstem).

Sama piosenka jest świetna i wpada w ucho (moim zdaniem to głównie dlatego zdobyła taką popularność). Polecam oryginalny teledysk Fasolek (przepraszam za jakość nagrania!):

Piosenka Fasolek w rzeczywistości o narkotykach?

Piosenka stała się jakiś czas temu popularna w polskim internecie ze względu na spostrzeżenie któregoś z Internautów. Zauważył on, że słowa:

To szkiełko wszystko potrafi,
na każde pytanie odpowie,
wystarczy wziąć je do ręki
i wszystko będzie różowe
można z powodzeniem odnieść do palenia marihuany. Wówczas "szkiełko" należałoby potraktować jako lufkę zioła. Ciekawe spostrzeżenie, prawda? Czy tak się kończy słuchanie muzyki po marihuanie? ;) Jednak wiele osób jest przekonanych, że ta interpretacja jest właściwa.

Zbieg okoliczności, czy zagranie marketingowe?

Na YouTube informacja o zielonym podtekście piosenki rozpowszechniła się dosyć szybko. Wielu osobom teoria się spodobała. Obecnie w komentarzach pod wieloma teledyskami Fantazji na YouTube można przeczytać informacje o domniemanej aluzji. Np. tutaj dodający materiał musiał umieścić w opisie takie oto ostrzeżenie:

UWAGA !!! O narkotykach wszystko zostało tu powiedziane. Każdy kolejny komentarz poruszający ten temat będzie KASOWANY.

Jeżeli jednak faktycznie autor piosenki umieścił w niej celowo aluzję do palenia, to powinniśmy mu chyba pogratulować - dzieci jej nie zrozumieją, więc nie wyrządzi im to żadnej krzywdy, a wśród ich rodziców może przynieść całkiem niezły efekt marketingowy. :) A przy okazji będą mieli o czym pogadać w czasie grilla czy spotkania przy piwie ze znajomymi. ;)

Lepiej nie wiedzieć?

Czy Moja Fantazja faktycznie jest piosenką o narkotykach? Nie wiem. Wolę wierzyć, że nie jest, to w końcu moje dzieciństwo. :) Jestem jednak pewien, że od teraz za każdym razem, kiedy będę jej słuchał z synem, to skojarzenie będzie do mnie wracało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz